Skoro jak wspomnieliśmy wcześniej, aż 98 % małych dzieci potrafi w dużo lepszy sposób od dorosłych wymyślać nowe, innowacyjne rozwiązania to czemu mielibyśmy im ciągle narzucać swoje, nawet sprawdzone, metody i sposoby?
Nie ograniczajmy ich, a raczej stwarzajmy środowisko do tego, aby dziecko mogło samodzielnie podjąć decyzję. Bez przeszkód skonfrontować ją z problemem i przekonać się czy była ona najlepsza. Dużo więcej korzyści odniesie dziecko, które samo dojdzie do jakiegoś rozwiązania, niż to, które skorzysta z gotowej odpowiedzi podanej przez trenera czy nauczyciela.
Nie przeszkadzajmy im też, przez zbytnią presję i ocenianie. Jeśli chcemy, aby nasz maluch był kreatywny i nie stracił swojej bogatej dziecięcej wyobraźni, nie możemy dopuścić, żeby obawiał się podejmować samodzielnych decyzji i był zdany na kolegów lub trenerów czy rodziców. Musimy powstrzymywać często swoje emocje i pozwalać dziecku podejmować również złe decyzje. Dzięki temu nasze dziecko szybciej nauczy się zarówno właściwych wzorców ruchowych jak i prawidłowych zachowań społecznych.
Podsumowując, dziecięca wyobraźnia to coś co powinniśmy pielęgnować również przez sport. Można to osiągnąć dzięki zaangażowaniu trenera oraz używaniu atrakcyjnego i różnorodnego sprzętu, dostosowanego do potrzeb dzieci. Wymaga to wysiłków, ale dbanie o dziecięcą pomysłowość, na pewno się opłaci. Będzie miało to przełożenie nie tylko na przyszłą sportową karierę dziecka, ale pomoże mu lepiej radzić sobie w grupie rówieśniczej oraz w codziennym życiu
Artykuł oparty na Przemówieniu Dr. George Land na temat badań kreatywności